Przylądek dobrej nadziei, czyli „Skrzydła Hani” Natalii Przeździk
„Skrzydła Hani” to kolejna książka Natalii Przeździk dla dzieci od lat 5 do 105.
„Skrzydła Hani” to kolejna książka Natalii Przeździk dla dzieci od lat 5 do 105.
Dwudziestolecie międzywojenne jest oddane wyjątkowo smakowicie. Autorka przenosi czytelnika do przedwojennego Lwowa, uzdrowiska w Truskawcu czy malowniczych Kut.
Rozwiązująca cudze problemy pstryknięciem palca, znów musi zmierzyć się z własnymi kłopotami, które wcale nie są takie łatwe do rozwiązania.
Dookoła cisza, spokój, kwitnące drzewa i ludzie mówiący obcym „Dzień dobry”.
Jeśli ktoś myślał, że zobaczy Kaszubów w skansenie, wystrojonych w regionalne ubiory, sprzedających malowane dzbanki i mówiących „jo”, to będzie trochę zdziwiony.
Po blokowaniu możesz cieszyć się swoją robótką – bo jak wiadomo, dzierganie zdecydowanie poprawia samopoczucie.
Na drugim końcu świata mają wreszcie odpocząć, ale okazuje się, że ich Przyjaciel ma dla nich w tym miejscu delikatną misję.
Wszystko zaczęło się od tego, że kiedy tylko Święte księżniczki pokazały się na świecie, moja koleżanka (prawie) z Łodzi skomentowała: „A kiedy książka dla Józia?”
Czat odpisał, że pustelnica z XIII wieku jeździła konno albo zaprzęgiem złożonym z psów husky. Biskup Chrystian (apostoł ziemi chełmińskiej) się w grobie przewraca!
Potrafią pobić się o dziewczynę, zrobić stajnię Augiasza w domu pewnej wpływowej osoby i godzinami słuchać zwierzeń starszych parafianek na temat wszystkich możliwych chorób, które im się przytrafiły. Kto wie, czy już od tego słuchania staruszki nie robią się zdrowsze.