Scenariusz życia, czyli „Zaufaj” Moniki Górskiej
Nad scenariuszami Moniki Górskiej (i nie tylko jej) jest w końcu jeszcze ktoś – jej Przyjaciel, którego nazywa Najlepszym Scenarzystą Świata.
Nad scenariuszami Moniki Górskiej (i nie tylko jej) jest w końcu jeszcze ktoś – jej Przyjaciel, którego nazywa Najlepszym Scenarzystą Świata.
Jest tu krowa-terapeutka, rodzice, którzy nie zauważają, że córki od tygodnia nie ma w domu, ciocia, która wiecznie gotuje i mikołaj, który jeździ ciągnikiem.
Wyobraźcie sobie stary, uzdrowiskowy budynek ze Szczawnicy albo Ojcowa, z rzeźbionymi balustradami, romantycznymi schodami i plątaniną korytarzy.
Macie ochotę przenieść się do Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat?
Pierwsze spotkanie z Grębocinem to spacer po Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa. Organizatorka spaceru stwierdziła, że wyglądaliśmy jak dzieci w sklepie z cukierkami.
Kiedy już obrus wyschnie, kładziemy go na stół, dodajemy wazonik z jakimiś romantycznymi badylkami, wstawiamy do piekarnika ciasto marchewkowe i czekamy na gości.
Czytaliście kiedyś książkę w taki sposób, że co i rusz sprawdzaliście w wyszukiwarce, jak wyglądają noclegi w okolicach, w których rozgrywa się akcja?
Najważniejszym punktem jest to, ażeby kobiety nosiły spódnice. A wydawałoby się, że w życiu chrześcijanina to Bóg ma być na pierwszym miejscu.
Wbrew pozorom, nie chodzi tu o taką zwykłą radość czy pozytywne myślenie (które często nie działa).
Jeśli więc szukacie czegoś o przyjaźni, odwadze, miłości rodziców do dzieci (i nawzajem), relacjach między rodzeństwem, naprawianiu błędów, modlitwie, ale i o tym, jak opiekować się czworonożnymi przyjaciółmi…