Szukam, szukania mi trzeba, czyli jak zgubiłam wiersz

wpis w: kącik poetycki | 2
Ilustracja do tekstu "Szukam, szukania mi trzeba, czyli jak zgubiłam wiersz"
Brda, czyli rzeka, do której ciężko ułożyć rymy

Nie uwierzycie, ale… zgubiłam wiersz! Zaczęło się od tego, że bardzo lubię oglądać śpiewogrania, prowadzone przez Michała Łangowskiego i Martina Kaca. Są idealne do szydełkowania i nie tylko. Oprócz dobrej muzyki można się ciekawie nagadać z komentującymi. W jednym z komentarzy padło kiedyś zażalenie: otóż piosenki poetyckie to się pisze o górach, Beskidach, Bieszczadach, a o Polsce północnej jeszcze nikt nie napisał. „Czarna Hańcza” Domu o Zielonych Progach i „Kutno” Przybory to chwalebne wyjątki.

Pomyślałam, że tak nie może być. Pewnego dnia wpadła mi do głowy melodia i napisałam prawie cały smutny wiersz o Drwęcy, Brodnicy, kajakach i gołębiach na trójkątnym rynku. Czekał na dokończenie i kiedy przyszła ta chwila, to okazało się, że rozpłynął się w czeluściach mojego komputera.

A tymczasem na poezję czeka Drwęca, Brda, Krzna, Gorzów Wielkopolski czy Wieczfnia Kościelna. Że o Wąbrzeźnie nie wspomnę.

Ale że w ćwiczeniach na kursie copywritingu było zadanie, żeby napisać wiersz o porzuconej dziewczynie, to machnęłam coś takiego:

1.Zdarzyło się w Iławie, że na dworcu siedział on.
Gitarę miał, Stachurę znał i romantyczny ton.
Wyjechał w świat, a dzisiaj jej piosenek śpiewa sto
Nie wiedział, że poetką jest ta pani od PO

refren

Uważaj na twe słowa, gdy oszukać kogoś chcesz
Bo jeśli jest poetką to napisze zgrabny wiersz
Łangowski go zaśpiewa i Szymański, Luther, Kac,
Poetki się nie mami, oj, poetkę trzeba znać

2.Gdzieś w Chełmży nad jeziorem przechodziły kaczki trzy
Bajdurzył jej wieczorem, a nad ranem gdzieś się zmył
Gdy wyszedł znów jej tomik, trochę głupio było mu - 
Poetką była pani, co prowadzi mięsny punkt

3.Nad kanałem w Bydgoszczy romantycznie było im
Coś gadał o miłości, lecz rozpłynął się jak dym
Dziś spotkania autorskie stacjonarne i online
Ma ona, a nad Brdą - no cóż - on ciągle siedzi sam

4.Choć nad wodą w Mogilnie porównywał ją do mgieł
To już na pamięć znała romantyczny refren ten
Wyjęła więc notesik, zapisała rymów ciąg
Bo jutro gdy ją rzuci już gotowy będzie song

5.I morał z tej piosenki napiszemy albo dwa
Gdy robisz coś angażuj się na procentów 102
A ty poetko wstrzymaj dłoń i miłosierdzie miej
Przybędzie ten co pozna się wszak na poezji twej

Jest Chełmża, jest Mogilno, jest Brda 🙂 A na Drwęcę i Brodnicę jeszcze przyjdzie czas.

2 Responses

    • Renata

      Szanty ratują honor 🙂
      Ale coś o Pojezierzu Brodnickim by się przydało… Takie piękne tereny, a taka luka w poezji! 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *