Zupełnie inna wieś niż Lipce, czyli „Pod naszym niebem” Sylwii Kubik
Przybywa też tu jakiś obcy, który stanowi zagrożenie. Tak duże, że jedna z sąsiadek po prostu nie sprzeda mu twarogu i jajek.
Przybywa też tu jakiś obcy, który stanowi zagrożenie. Tak duże, że jedna z sąsiadek po prostu nie sprzeda mu twarogu i jajek.
Jeśli wasze dzieci lubią budować domki na drzewie i penetrować okolicę na rowerze zamiast zdobywać kolejne poziomy w Minecrafcie, to już ich nie oderwiecie.
Trochę jej zazdrościłam, bo myślałam sobie: „O Lubawie czy Chełmnie to sobie dziewczyna popisze, a co ja zrobię z takim na przykład Wąbrzeźnem…”.
Okazało się, że bardzo się myliłam.