Książka na Wielkanoc
Niejedno dziecko, przeżywając w rodzinie Boże Narodzenie czy Wielkanoc, ma sporo pytań.
Niejedno dziecko, przeżywając w rodzinie Boże Narodzenie czy Wielkanoc, ma sporo pytań.
Pachnie lasem, górami, kanapkami na szlaku, oswajaniem starszej pani, kiełbaskami z ogniska, drewnianym domem, szantami i poezją śpiewaną.
Po „Księżniczkach” miała być książka dla Józia. Oczywiście nadałaby się też dla Michałka…
Co jednak zrobić, żeby książka dla dzieci o kimś tak wszechstronnym nie brzmiała jak panegiryk? Elizie Piotrowskiej się to udaje.
Ile można wycierać kurze przed Bożym Narodzeniem. Czasem zdecydowanie lepiej posprzątać gdzie indziej.
Na jednym z forów padła też uwaga, że nie godzi się dzielić książek na te dla dziewcząt i na te dla chłopców.
Któregoś razu mój szef szukał czegoś do poczytania dla swojej siostrzenicy. Jedno jej było w głowie: księżniczki.
Co powinna mieć w sobie książka dla dzieci (i młodzieży), którą z czystym sercem moglibyście polecić?
A gdyby tak, zamiast prezentować nieosiągalne wzory cnót, przedstawić młodym Bożych wariatów?