Niedawno otrzymałam bardzo dobrą książkę – „Doskonałą„, której autorką jest Magdalena Urbańska. Znana pewnie niejednemu czytelnikowi z bloga czy z FB.
To książka, którą czyta się powoli i do której można wracać i wracać.
Na szczęście to nie poradnik
Bo też nie znajdziemy tu hurraoptymizmu rodem z amerykańskich książek czy clickbaitowych tytułów w stylu „Jak stać się idealną żoną w ciągu pół godziny”, „Zrób tak, a zadziała”, „Całe życie robiłeś to źle” itp.
Nie jest to też książka o doskonałej kreacji internetowej, której bohaterka przyodziana w idealne ubrania z najwyższej półki cenowej przedstawia rodzinę jak z reklamy, poruszającą się bezszelestnie (żadnych kłótni czy nieumytych garów) we wnętrzach rodem z pewnego znanego sklepu meblowego.
Na szczęście autorce zupełnie nie chodzi o taką doskonałość. „Przewodnik dla nieperfekcyjnych kobiet” – zachęca tytuł.
Kawa z Bogiem
Autorka dotyka spraw bliskich kobietom, które na serio chcą traktować swoją wiarę. Jak ma znaleźć czas na modlitwę mama wielodzietna? Czy spowiedź można świętować? Jak dzielić się z dziećmi wiarą? Czy własna parafia musi być kulą u nogi? Jak kształtować relacje z kapłanami?
Magdalena Urbańska może być bliska tym, którzy kochają formację ignacjańską (jak tu jej zresztą nie kochać?). Święty Ignacy zachęca do piętnastominutowego rachunku sumienia, przy czym nie chodzi mu o wyliczanie grzechów, ale raczej o to, by usiąść z Bogiem i przyjrzeć się różnym sprawom z dystansu. Jeśli problemem jest obgadywanie, to z czego to wynika? Czy muszę koniecznie coś obejrzeć, zobaczyć? Jak dbam o siebie? Czy kierują mną lęki?
Te kilkanaście zbawiennych minut z Przyjacielem pomaga złapać oddech. Dlatego autorka zachęca, żeby często siadać z Nim do krótkiej rozmowy przy kawie. Sama tak robi.
Rozmowa z przyjaciółką
Autorka przewodnika nie poucza, choć dotyka różnych sfer ważnych dla kobiet. Dzieli się inspiracjami, które mogą pomóc w małżeństwie, w relacji z dziećmi, w dbaniu o zdrowie. Dotyka niełatwych spraw – niepełnosprawności, przepracowania schematów z dzieciństwa, łagodności i wrażliwości, które mogą być siłą, depresji i szukania wsparcia.
Poszczególne części książki kończą się świadectwami kobiet – mam, żon, przyjaciółek – oraz rozważaniem słowa Bożego. Miłośnicy rekolekcji ignacjańskich dzięki tym punktom mogą przygotować sobie medytację czy kontemplację według metody św. Ignacego, ale zapracowanej mamie wystarczy kilkanaście minut, może mniej.
To nie jest książka o szybkiego przeczytania i odłożenia na półkę. Ale, jak to pisał św. Ignacy, „nie ogrom wiedzy, ale jej wewnętrzne smakowanie ożywia i nasyca duszę”. Smakujcie więc „Doskonałą” i pijcie kawę z Przyjacielem. Choćby 15 minut dziennie.
Rivulet
Uwielbiam Twoje recenzje 😀