Książka na Wielkanoc
Niejedno dziecko, przeżywając w rodzinie Boże Narodzenie czy Wielkanoc, ma sporo pytań.
Niejedno dziecko, przeżywając w rodzinie Boże Narodzenie czy Wielkanoc, ma sporo pytań.
I tak mi przy tym czyszczeniu powierzchni płaskich przyszła do głowy piosenka wielkopostnie – wielkanocna.
Skoro mogą być pastorałki o narodzeniu Pana Jezusa, to dlaczego akcja pieśni wielkanocnej nie miałaby się dziać w Beskidach?
To słowo sugeruje, że jesteś wyżej w hierarchii. Tymczasem w grupach facebookowych pełno ogłoszeń typu: „Witam, oddam młynek do kawy, jest zepsuty, ale może ktoś naprawi”.
Pachnie lasem, górami, kanapkami na szlaku, oswajaniem starszej pani, kiełbaskami z ogniska, drewnianym domem, szantami i poezją śpiewaną.
– Pani Heleno, czy panią też coś obudziło?
– Jo, jo! A to idzie na żywo? To chciałam pozdrowić moją wnusię Amelkę i…